excited-married-in-front-of-church

Czego życzyć młodej parze przed kościołem

W końcu nadchodzi ten moment. Ceremonia ślubna już się zakończyła, matki po kryjomu otarły łzy, które spłynęły im po policzki, a goście powoli zaczynają tworzyć dwie nieformalne grupy – jedną zbierającą się już do domu i drugą, która dostąpiła zaszczytu udania się na wesele. Jeśli jesteśmy w pierwszej z nich, oddychamy z ulgą. Jeszcze tylko nieco stresujące składanie życzeń przed kościołem, wręczenie kwiatów, czekoladek oraz koperty i możemy już iść do domu, aby przeanalizować suknię Panny Młodej, fryzurę świadkowej i kazanie. Zanim to jednak nastąpi, należy ustawić się w kolejce, a podczas czekania na swój krótki występ – zastanowić się nad tym, czego życzyć młodej parze przed kościołem.

Czy to ważny moment?

Z pewnością dla nikogo zaskoczeniem nie będzie to, że w dniu ślubu czas płynie zupełnie inaczej w zależności od tego, jaką rolę mamy do spełnienia. Innymi słowy – inaczej płynie dla gości, inaczej zaś – dla młodej pary. Ta ostatnia często żartuje, że dzień ślubu jest prawdziwym zakrzywieniem czasoprzestrzeni. Pewne momenty przemijają tak szybko, że dopiero na zdjęciach z uroczystości można przypomnieć sobie, że faktycznie miały miejsce. Inne z kolei zdają się trwać w nieskończoność, choć sami goście z rozbawieniem zapewniają, że dane wydarzenie trwa tylko przez moment.

Gdy mamy do czynienia z życzeniami składanymi czy to przed kościołem, czy to przed Urzędem Stanu Cywilnego, możemy mówić o pierwszej z wymienionych sytuacji. Gościom, którzy oczekują na swoją kolej, czas musi wlec się niemiłosiernie, tymczasem Młoda Para nie myśli nawet o znudzeniu, a już na pewno nie ma nadziei, że wszystko to skończy się jak najszybciej, bo nie może doczekać się wesela. Jeśli więc zadajemy sobie pytanie o to, czy składanie życzeń przed kościołem ma w ogóle sens i czy jest czymś więcej niż tylko tradycją utrzymywaną jedynie dlatego, bo tak wypada, warto podkreślić, że tak. To, co gościom czasem wydaje się niepotrzebną startą czasu, dla młodych jest czymś wyjątkowym. Pomysł o uniknięciu składania życzeń należy więc odrzucić już na starcie. Jeśli mamy nad czym zastanawiać się stojąc i czekając na naszą kolej, niech będzie to dylemat dotyczący tego, komu i czego życzyć.

Jak wykorzystać czas życzeń?

Świadomość tego, że dla Młodej Pary moment składania życzeń jest ważny i naprawdę miły, jest wyjątkowo krzepiąca. Jest on postrzegany jako wyjątkowy czas, w którym można zamienić kilka słów z każdą osobą, która pojawiła się na uroczystości. Co więcej, jest to moment, w którym nowożeńcy rzeczywiście orientują się, kto pojawił się na uroczystości, bo wcześniej nie zawsze jest okazja do dokładnego zlustrowania towarzystwa. Szykując własne życzenia powinniśmy mieć też świadomość tego, że pamięć może płatać Młodej Parze figle. Większość nowożeńców przyznaje, że już po godzinie nie pamięta konkretnych życzeń, doskonale pamięta jednak wyjątkowość atmosfery, uśmiech oraz radość płynącą z tego, że uczestniczy się w tym wydarzeniu. Jeśli więc nie powiemy dokładnie tego, co sobie zaplanowaliśmy „zatniemy się” albo zareagujemy w jakiś inny, nieprzewidziany przez nas sposób, nie przejmujmy się tym, bo najprawdopodobniej będziemy jedynymi osobami, które będą o tym pamiętać.

happy-bride-exchanging-wishes

Czego życzyć? Oczywiście, nie oznacza to, że czas intymności z Młodą Parą można wykorzystać w każdy możliwy sposób. Jak już wspomniano, jest on ograniczony, podczas składania życzeń nowożeńcom warto więc powstrzymać się od opowiadania złożonych historii rodzinnych, planowania wspólnego grilla oraz proszenia o pomoc przy jakimś przyszłym projekcie. Jeśli więc nie wiemy od czego zacząć, pochwalmy uroczystość, znajdźmy jakiś szczegół stroju Pana lub Panny Młodej, który wyjątkowo nam się podoba i życzmy im zarówno szampańskiej zabawy, jak i wielu radości w kolejnych dniach i latach małżeństwa. Jeśli nie jesteśmy zbyt blisko z nowożeńcami, powstrzymajmy się przed złośliwościami, nawet tymi pozornie niegroźnymi takimi, jak choćby sugestia, że prawdziwe życie dopiero się zacznie, a dzisiejszych szczęśliwców jeszcze wiele zaskoczy. Lepiej chwalić niż żartować. Przed nami stoi dwoje nieco zestresowanych ludzi, składając życzenia przed kościołem starajmy się więc poprawić im humor.