Poprawiny to jedna z najbardziej kontrowersyjnych tradycji związanych ze ślubem i weselem. Ich zwolennicy przekonują, że są znakomitym sposobem na dobrą zabawę odbywającą się bez niepotrzebnego stresu. Nie brakuje jednak osób przekonanych, że są po prostu sposobem na przedłużanie wesela, co wcale nie jest niczym potrzebnym.
Argumenty zwolenników poprawin
Najmocniejszy argument zwolenników poprawin mówi o tym, że są one okazją do naprawdę dobrej zabawy. Podczas wesela zarówno Młodej Parze, jak i jej najbliższym cały czas towarzyszy stres, w czasie poprawin wszyscy wiedzą już jednak, że najtrudniejsze momenty mają za sobą. Nie bez znaczenia jest i to, że wiele osób przyjechało na ślub z daleka, a kolejna szansa na spotkanie z nimi pojawi się dopiero po dłuższym czasie, warto więc wykorzystać chwile, jakie pozostają na rozmowę w milej atmosferze, żarty i przekomarzania. Poprawiny to także doskonały pomysł wówczas, gdy w nadmiarze dysponujemy piciem i jedzeniem, a nie da się ukryć, że nadmiar tak jednego, jak i drugiego jest ogromnym problemem podczas większości wesel.
Argumenty przeciwników poprawin
Osoby, które uważają, że poprawiny są niepotrzebnym nikomu reliktem przeszłości podkreślają, że w czasie tej imprezy większości gości towarzyszy nie ochota na zabawę, ale zmęczenie. Wesele zwykle przeciąga się do wczesnych godzin porannych, nie brakuje przy tym osób, które przyjechały na nie z daleka,. W czasie imprezy każdy stara się więc ziewać możliwie jak najdyskretniej, a niektórzy goście nie potrafią zrezygnować z nerwowego zerkania na zegarek. Trudno zignorować i to, że poprawiny to dodatkowe koszty, na jakie musimy się zdecydować, a nie każdy marzy o tym, aby kredyt zaciągnięty na zaślubiny spłacać przez kolejne lata. Warto też mieć na uwadze to, że poprawiny wiążą się z problemami organizacyjnymi i logistycznymi, należy bowiem zatroszczyć się o to, aby goście bez problemu trafili pod wskazany przez nas adres, podczas gdy nie wszyscy znają miasto lub są w stanie tuż po weselu poruszać się samochodem.